O początkach rosyjskiego imperium

Do czasu Iwana III Wielkiego, Ruś, chanaty mongolskie i po części Litwa miały ustrój feudalno turański czyli wojennej demokracji gdzie szlachta bądź obierała chana/króla bądź szukała wsparcia u książęcych magnackich rodów. Legenda polskiej szlachty o sarmackim turańskim pochodzeniu nawiązywała do tego modelu.

Iwan III dokonał rewolucji, ograniczył władzę magnatów, podporządkował sobie samorządne kupieckie republiki, shołdował chanat kazański, rozwinął nowoczesny aparat urzędniczy i uczynił Moskwę hegemonem odradzającej się Rusi

Skąd wziął taki pomysł, czy ktoś go zainspirował? Mam przemyślaną hipotezę.

Według mnie odpowiedzialność za to ponosiła Zofia Paleolog, jego druga żona. Była ona niezwykłą, interesującą postacią która zjednoczyła w sobie dwie tradycje, najbardziej zaawansowane w ówczesnym świecie. Zofia górowała intelektualnie i kulturowo nad zaściankową zacofaną Moskowią. Iwan bardzo ją kochał i stała się ona jego cywilizacyjnym przewodnikiem.

Wróćmy do wspomnianych dwóch tradycji. Pierwszą było oczywiście dziedzictwo rodzinne Paleologów, cesarskiego rodu z Bizancjum czyli chrześcijanskiego imperium rzymskiego ze stolicą nad Bosforem. Państwo wschodniorzymskie było biurokratyczną autokracją łaczącą elementy łacińskiego państwa z grecką kulturą i żydowskim monoteizmem.

Drugą, nie mniej ważną, a może ważniejszą było renesansowe papiestwo, które było wtedy u szczytu swej potęgi i rozkwitu, jeszcze przed wybuchem protestantyzmu.Zofia wyrastała na papieskim dworze, obserwując i ucząc się polityki autokratycznego Państwa Kościelnego zajmującego znaczącą część Italii. Papież zapewnił jej najlepszą wszechstronną edukację wyznaczając na jej głównego nauczyciela słynnego uczonego i jednego z liderów Odrodzenia kardynała Bessariona.

Z Zofia związano wielkie nadzieje na podporządkowanie cerkwi ruskiej Rzymowi jako wiana od Iwana III. Została ona wysłana okrężną drogą przez Niemcy, Bałtyk i Nowogród do Moskwy, uposażona w w duży posag tysięcy złotych dukatów i cenną bibliotekę zawierająca między innymi dzieła Platona i Arystotelesa.

Po przybyciu do Moskwy okazało się że ksieżniczka i kniaź ani nie myślą o porzuceniu prawosławia. Posłów z Rzymu wyśmiano i unia nie doszła do skutku. (Kilkanaście lat później w 1484 r. Sobór w Konstantynopolu potępił Unię Florencką).

W zamian, Zofia sprowadziła z Włoch wybitnych inżynierów i architektów, także dołączyli się do niej greccy humaniści i teologowie z Konstantynopola. Był to prawdziwy przełom dla moskiewskich elit.

Ciekawostką jest że genialny architekt z Bolonii - Ridolfo "Aristotele" Fioravanti, który zastosował nowatorskie metody w budowie cerkwii, gdy przebudowywał mury Kremla zrobił charakterystyczne szpiczaste występy, typowe dla miast włoskich sprzymierzonych z cesarstwem, w opozycji do papiestwa (Włochy były podzielone wtedy na dwa stronnictwa - gwelfów i gibelinów.)